Sceny z Polski 5

http://biznes.onet.pl/forum/jak-urzedy-pracy-walcza-z-bezrobociem,0,759682,94619975,czytaj.html

~Pika do ~50 latka: Mam 49 lat.Właśnie zamknełam działałność. Prowadziłam 5lat. to było prawie samozatrudnienie zlecenia z 4 firm. Na poczatku było ok.Obnizony ZUS i na rękę wychodziło ok 2 tys. Potem jedna firma przestała istnieć.potem druga i teraz przy pełnym i wciąż rosnacym ZUSsie wychodziło mi 400-800 zł za miesiac. Od stycznia znowu rośnie ZUS o ok 100zł, a wszyscy tną koszty.Szukałam pracy,ale w moim wieku bez niepełnosprawności to nawet jako sprzataczka nie mam szans. No na zlecenie tak,ale kawałek etatu pól dnia zajęcte i 300 zł. No i wielka łaska bo przecież dają pracę. Więc idę na bezrobocie bo przysługuje mi zasiłek.
Wiadomo pracy nie dostanę co będzie dalej. za pół roku nie wiem. Mam nadzieję ze wcześniej koniec swiata :) zwiń

dzisiaj, 08:02 | ocena: 100%

odpowiedz oceń: -1 +1

~Po co żyć po 50-tce? do ~Pika: Ja mam bardzo wysokie kwialifikacje, 55 lat i piąty rok bez pracy. Nawet nie rejestrowałam się w urzędzie, bo po co? Zasiłek mi nie przysługuje i mieszkam w stolicy. Tu nie nie ma pracy dla ludzi po 50-tce, ale formalnie nie jest to region objęty bezrobociem. W dodatku pół Polski tu pracuje w taki czy inny sposób, więc nie ma szans. Szukałam pracy sama i też bez skutku. Przestałam, bo uznałam, że nie ma sensu zapoznawać całego kraju z moim nikomu nie potrzebnym życiorysem. Wyrzucą nie przeczytawszy. Myślę już o końcu mojego świata, bo tak mi dobrze nad Styksem... Rubikon za mną, tu jest cicho, nie ma zgiełku ani szczurów, które zabiją i zniszczą wszystko. Nie ma ludzi, a oni tacy źli... Moczę sobie nogi i... tak mi dobrze... Wystarczy wejść... zwiń

9 minut temu

odpowiedz